Skrzyneczkowych metamorfoz ciąg dalszy. Pewna 12 latka otrzymałą w listopadzie taką oto skrzyneczkę cieniowaną, co niektórzy nazywają "ombre". Ombre czy nie, cieniowanie wyszło ciekawie, a sąsiadujące boki zostały ozdobione techniką decoupage. Wzór serwetki mógł być tylko jeden...Paris, Paris...:) Na dół poszły silikonowe kółeczka obracające się wokół własnej osi. I gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz