czwartek, 18 lutego 2016

Gazetnik w stylu chabby, zabawy z transferem

Pewien gazetnik zza niemieckiej granicy zyskał nowe życie. Zamówiła go sobie pewna Ania, której dziękuję za zaufanie i wolną rękę w przeprowadzeniu metamorfozy. Dostałam tylko ogólne wytyczne i już wiedziałam, czego oczekuje moja "klientka" :)
Gazetnik z litego drewna całkowicie się rozkłądał, co wielce ułatwiło zarówno jego szlifowanie jak i aplikację farby kredowej. Ostatnio eksperymentowałam z gładzią szpachlową i odkryłam idealną recepturę, która sprawia, że farba jest jedwabista, niezbyt gęsta i doskonale przyczepna do wszelkich podłoży.
Po odpyleniu położyłam 2 warstwy tapując (okrągłym pędzlem gąbkowym: pac-pac) całość. Następnie spontanicznie robiłąm cienie prawie suchym pędzlem z naturalnego, ale raczej sztywnego włosia. Gdy całość porządnie przeschła, przy użyciu preparatu do izolacji elektrycznych Car Plan (odkrycie z blogu Deco-szuflada) wykonałam transfer z wydruku z drukarki laserowej. Pierwszy transfer zrobiłam przy użyciu preparatu Stamperii do transferów, ale w tym przypadku się nie sprawdził, bo zależało mi na idealnie gładkiej powierzchni, a po preparacie pozostały jakieś takie nierówności, więc znów było szlifowanie, malowanie, cieniowanie i finalny Car Plan transfer.
Całość została zabezpieczona 4 warstwami satynowego lakieru do drewna marki Flugger. Flugger jest idealny, gładki, nie ma właściwie zapachu i jest bezpieczny, co było istotne bo w domu Ani mieszka mała rozrabiaka:)
A oto fotorelacja:










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz